W dzisiejszych czasach trudno właściwie znaleźć kawałek który nie miałby swojego remixu, szczególnie jeśli chodzi o dub. Remix utworu często odkrywa przed nami to czego nie dostrzegliśmy w wersji pierwotnej jakiegoś utworu. Według definicji jaką podaje wikipedia remix to: „utwór muzyczny, który powstał dzięki przerobieniu innego utworu. W odróżnieniu od covera, remiks zwykle zawiera sample, czyli kawałki oryginalnego utworu. Często najważniejszą zmianą słyszalną w zremiksowanym utworze jest zmiana stylu muzycznego oryginalnego utworu na inny. Istnieją różne sposoby remiksowania oryginalnego utworu, zależności od gatunku muzycznego, do którego remiks będzie się klasyfikował. Hip-hopowe remiksy bazujące na utworach z innych gatunków najczęściej posiadają zmieniony podkład (beat), w elektronicznej muzyce tanecznej najczęściej zmianie ulega warstwa basowa, aby remiks nadawał się do grania w klubach i tańczenia”. Po dłuższym wstępie chce wszystkim przedstawić płytę, którą wydali Francuzi z OnDubGround. „Rub up the right dub” to 8 kawałków, z każdy to remix znanych klasyków muzyki jamajskiej z lat 70 i 80. Jak sami piszą o płycie, że „każdy utwór został starannie opracowany w nowoczesnym stylu. Głównym celem było pogodzenie oryginalnego rytmu z obecną techniką, tak by ukazać możliwości dubu i dubstepu”. Ta płyta wyszła aby przypomnieć o zapomnianych rytmach, które są fundamentem muzyki reggae. Zremixowane mamy Tempo riddim, na którym świetna wersję nagrał Nicodemus, Youth z nieocenionym Horace Andy’m. Oprócz tego na płycie mamy „Promise land” Abysinans, czy „Childrem of the Getto” czy „No No no” Dawn Penn. Jak dla mnie to płyta dla każdego kto kocha stare roots jak również maniaków dubstepu- świetne aranże, mocny bas nic tylko tańczyć. Dodam tylko, że całą produkcje można ściągnąć za darmo stąd http://ondubground.com/.
Jako bonus dodano miks kawałków ODG z Biga Ranksem które wyjdą na 12.