Tak jest – młodzi dubhedzi biorą na warsztat klasyk „Open door” z charakterystycznym głosem Lee Perry’ego na rytmie Mad Professora. Ten kawałek przerobili też Alpha&Omega – w swoim ciężkim stylu, z cudowną melodyką. Tak to wyglądało kiedyś, dziś mamy 2013 rok i ten kawałek znów nabiera nowych barw, dostaje kopa nowoczesności. Za nową wersję odpowiedzialni są potomkowie dubowych legend: Alpha Steppa (syn duetu Alpha&Omega) Joe Ariwa (syn mistrza Mad Professora). Alpha zrobił to w swoim stylu, łączy głos Lee Scratch’a z mocnym rytmem i subtelną melodyką czyli w sumie porównywalnie do dzieła Alpha&Omega, ale zaskakuje wersja z mocnym basem i przestrzenią, jaką w dubie uwielbiam; i te ra ta ta ta ta (co by nie oznaczało, jest piękne). Za kolejne 2 wersje odpowiedzialny jest Joe Ariwa – również zrobił to w swoim stylu, rozpoznawalnym dla każdego, kto poznał produkcje jego i ojca. Nie przemawiają do mnie one do końca – wydają mi się zbyt podobne, ale to może tylko moje wrażenie. Uwielbiam jego wariacje z dubstepem i jestem ich fanem, tutaj jednak to podejście jest jak dla mnie bez fajerwerków. Podsumowując – jestem jak najbardziej za, aby na nowo interpretować klasyki, tym bardziej jeśli za tą robotę biorą się tak dobrzy producenci. Polecam każdemu bez wyjątku, szalone ra ta ta ta ta pozostanie na długo w głośnikach.