Ostróda Reggae Festival 2011.

Jesień już na dobre zadomawia się w naszym kraju, zatem to dobry moment na wakacyjne wspomnienia w relacji z 11 edycji Ostróda Reggae Festiwal. Festiwal odbył się  w dniach 11-14 sierpnia 2011 i, jak co roku, wystąpiło tam mnóstwo gwiazd muzyki reggae z najwyższej światowej półki. Usłyszeć i zobaczyć na żywo można było takich muzyków jak Stephen Marley, Sly and Robbie, Junior Reid czy Ranking Joe. Nie zabrakło także najbardziej znanych polskich wykonawców muzyki reggae. My jednak z racji naszej powszechnie znanej miłości do muzyki dub, reprezentując na festiwalu portal dubmassive.org skupimy się w naszej relacji głównie na dubowej stronie imprezy.

Na początku trzeba przyznać, że organizatorom udało się zebrać  imponujący skład artystów prezentujących muzykę z naszego ulubionego gatunku. Mieliśmy okazję posłuchać takich artystów jak Mad Professor, Jah Free, Vibronics, Reality Souljahs czy Bush Chemists. Większość występów dubowych skumulowana została pierwszego dnia festiwalu na zielonej scenie soundsystemowej, która w tym roku zbudowana została na podstawie nagłośnienia Dubseed Soundsystem z Krakowa (po różnych przygodach z nagłośnieniem w poprzednich edycjach, ta decyzja wyszła scenie zdecydowanie na plus – big up Dubseed!). Tym samym już pierwszego dnia zostaliśmy uraczeni prawdziwym soundsystemowym maratonem muzyki dubowej. Zawodową rozgrzewkę zapewniły dwie pierwsze gwiazdy zielonej sceny, Radikal Guru  i The Lordz. O ile Radikal Guru, doskonale znany zresztą wszystkim czytelnikom naszego portalu zaprezentował idealną mieszankę stylów dub/steppers i dubstep, to The Lordz, polscy reprezentanci sceny dubstepowej rozgnietli publikę niezwykle energetycznymi i karkołomnymi produkcjami dubstepowymi. Muzyka raczej dla koneserów dźwięków spod znaku „wooble” niż dla rootsowych maniaków, ale były to prawdziwie wybuchowe dźwięki! Pierwszą tego dnia zagraniczną gwiazdą była grupa Bush Chemists z Wielkiej Brytanii, w wyśmienitym składzie: Dougie Wardrop, Culture Freeman, King General oraz gościnnie Danman Sunnyvoice- znany mc reprezentujący skład Iration Steppas.

W składzie występującym w Ostródzie zabrakło niestety Chazbo, doskonałego producenta i wirtuoza melodyki. Mimo to, występ Bush Chemists okazał się absolutną festiwalową petardą stając się jednym z najjaśniejszych punktów całej imprezy. Pomimo bardzo wczesnej pory (Busch Chemists rozpoczęli swój występ około godziny 20) rozgrzali festiwalową publiczność do czerwoności prezentując niezwykle celną selekcję składająca się zarówno z rootsowych klasyków, produkcji Conscious Sounds jak również totalnych klasyków brytyjskiego soundsystemowego grania. Wersje okraszane głosem Danmana i King Generala wywoływały eksplozję muzycznej radości wśród festiwalowej publiczności.

http://www.youtube.com/watch?v=1C5ronAVLjo

http://www.youtube.com/watch?v=wXuB8y2jiEQ

http://www.youtube.com/watch?v=w6XrZb6nirY

            Po Bush Chemists na scenie pod namiotem pojawili się Reality

Souljahs, znani między innymi z EP „Book of Psalms” wydanej nakładem Kibir La Amlak. Zaprezentowali nieco bardziej stonowaną selekcję, którą swoim głosem urozmaicał świetny wokalista El Indio i bardzo ładnie wkleili w swój występ klasyki pokroju „Lot’s wife”.  Po nich namiot wypełniły ciężkie, dubowe walce prezentowane przez weterana sceny, Jah Free aka „The Dub Activist”. Prawdziwe szaleństwo miało miejsce podczas następnego wystepu – Vibronics w poszerzonym składzie – Steve, Parvez, Madu, I-mitri, Steve Splitz i Vanja O. Madu i Parvez doskonale dbali o nakręcanie atmosfery, a muzycy zrobili swoje masakrując ludzi vibronicsowymi klasykami.  Dubowy piątek na scenie soundsystemowej zakończył Mad Professor a jego show stał się kolejnym z najjaśniejszych punktów festiwalu. Przekrój przez produkcje studia Ariwa, mix na żywo w wykonaniu żywej legendy muzyki dub i wokalne wsparcie świetnej Sister Aishy, tak w skrócie można opisać ten występ. Nie mogło zabraknąć oczywiście piosenki „Guide and Protect”, która od pierwszych dźwięków została niezwykle entuzjastycznie przyjęta przez publiczność. Oprócz występu na zielonej scenie, Mad Professor wystąpił także na scenie głównej podczas koncertu „Izrael feat. Mad Professor”, podczas którego zaprezentowano na żywo materiał z płyty „Izrael Meets Mad Professor & Joe Ariwa” będąca dubową interpretacją krążka „Dża ludzie”.

http://www.youtube.com/watch?v=4FqxYloygIE

Na piątku nie skończyła się jednak dubowa odsłona festiwalu. W sobotę mieliśmy okazję wysłuchać występów dwóch polskich składów prezentującą szeroko rozumianą muzykę z kręgu roots i dub – Roots Defender & Natty B z Lublina oraz SmokeDaCrackOff z Krakowa. Bardzo ważną częścią festiwalu była także Yellow Stage prowadzona przez częstochowski Rise Up! Soundsystem. Przez 3 dni niestrudzenie pompowali oni powietrze basem, a przez ich scenę przewinęły  się dziesiątki selektorów i śpiewaków. Także reprezentacja portalu dubmassive.org 🙂 .

Jeżeli chodzi o około festiwalowe sprawy – szkoda, że tak mało było warsztatów czy innych spotkań związanych bezpośrednio i pośrednio z reggae. Miasto, owszem, żyje festiwalem, ale tylko głównie na zasadzie przewijania się masy ludzi. Brakuje trochę atmosfery znanej z innych festiwali muzycznych czy filmowych, na których w wielu punktach miasta ciągle coś się dzieje, jest przepływ myśli i działań – na Ostróda Reggae Festival  zostało to ograniczone do pojedynczych spotkań czy warsztatów.

            Podsumowując musimy przyznać, że mimo pewnych pewnych wpadek organizacyjnych, które są w pewnym sensie nieodłączną częścią dużych imprez, Ostróda Reggae Festiwal 2011 wywarł na nas  pozytywne wrażenie i dane było nam posłuchać solidną dawkę dubu. Nie zabrakło też wielu spotkań ze starymi i nowymi znajomymi – pozdrawiamy wszystkich, z którymi udało się choć chwilę porozmawiać.

King Dubear & yarecki

Posted by King_DuBear