Dub tech

Dub – technika i sprzęt

Dub Tech – przegląd efektów #1

Dub Tech – przegląd efektów #1

Z nieukrywaną przyjemnością przyjąłem zaproszenie kolegów do prowadzenia mini działu o szeroko pojętym sprzęcie i technikach studyjnych. Oczywiście technikach służących głównie produkowaniu dubu i reggae, tym bardziej więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebym podzielił się z wami jakimiś nowinkami i ciekawymi informacjami spoza dubowego świata.

Na początek mały przegląd tego co dubmasterzy kochają najbardziej, czyli efekty typu reverb i delay (w wersjach hardware) Podzielę się z wami informacjami na temat efektów , które znam i których używam więc zaczynamy ! p.s. jako przykład dźwiękowy na filmikach usłyszycie linię perkusji zaprogramowaną w instrumencie BFD2 (lekka kompresja i korekcja na stopie i hihacie) , której werbel będzie wpinany w kolejne efekty. Uznałem, że to będzie bardziej reprezentatywne niż delay/reverb na „czakach” ale mogę się mylić 😉 

EFEKTY DELAY

1.Roland Space Echo RE-201  Oryginalne Space Echo można porównać w zasadzie do dziecka. Można spotkać egzemplarz grzeczny i nie sprawiający problemów jak i wrednego potwora w którym ciągle się coś zacina. Sporo jednak się w tym temacie poprawiło i w naszym kraju możemy się od dłuższego czasu cieszyć znakomicie odnawianymi urządzeniami, jednym z przykładów takiego podejścia jest Maciek Polak i jego analogia.pl (reklama w pełni zasłużona) W obsłudze jest stosunkowo prosty i na jego temat napisano już chyba wszystko.

 

2. Roland Space Echo RE-20 (Cosm) RE-201 to w zasadzie Król, a RE-20 to jego bardzo daleki aczkolwiek bardzo podobny prawnuk 🙂 Jeśli ktoś szuka dobrej emulacji RE-201 to powinien się przyjrzeć temu urządzeniu. Brzmi podobnie ale ma mniej tej brudnej barwy niż oryginał, ma te same pokrętła i funkcje są te same jednak lekko inaczej brzmi sam reverb. Przydatną funkcją jest przełącznik na tylnym panelu pozwalający wypuszczać z urządzenia sam efekt lub oryginalni sygnał z efektem.

 

 

3.Line 6 Echo Pro Linia zielonych urządzeń firmy Line 6 zyskała już status kultowych wśród muzyków (szczególnie delay DL4 – kochany za brzmienie i znienawidzony za jakość przełączników) Najwyższym modelem z serii jest omawiane tu Echo Pro (i jest to tak dobra maszyna, że aż dłuższy filmik nagrałem 🙂 a spokojnie starczyło by na paręnaście minut). Echo Pro to delay z wieloma trybami m.in. takimi jak pokazywany na początku LO-RES(w różnych ustawieniach), MULTI-TAP (pod koniec filmu), ANALOG DELAY, TAPE DELAY i wiele innych (http://line6.com/legacy/echopro) – gorąco polecam!!!

 

 

4. TC Electronic Flashback Delay Mała, niepozorna ale posiadająca niesamowity potencjał kostka gitarowa (i nie tylko). Firma TC Eletronic jest znana ze swoich efektów reverb i delay (TC Reverb 6000 czy emulowany w kostce 2290) i o dziwo ta mała „zabawka” wyszła im zaskakująco dobrze!! Do dyspozycji mamy wiele różnych trybów, od klasycznych jak ANA (analog), TAPE, LOFI(coś jak LO-RES w Line 6) po 2290 i Tone Print. 2290 to sound a`la The Edge (ale jak widać pod koniec na werblu daje radę) Tone Print to natomiast funkcja umożliwiająca wczytanie do urządzenia presetów przygotowanych przez znanych gitarzystów jak również „magiczne” zapisanie ustawionego brzmienia za pomocą urządzeń Apple (iPhonie, iPad) Ciekawostką jest że amerykański sklep Pro Guitar Shop we współpracy z z TC Electronic produkuje zmodyfikowaną wersję togo efektu (http://proguitarshop.com/tc-electronic-alter-ego-delay.html) jak i efektu reverb z tej serii który brzmi jak złoto ! (http://proguitarshop.com/tc-electronic-trinity-reverb.html)

 

 

5. Electrix MO-fx Przepraszam ale tego nie ogarniam…to raczej efekt dla DJ`ów (i, uf…? 😉 ) Podobno są do tego „uszy” umożliwiające mocowanie tego efektu do samplerów AKAI (np. MPC 2000XL) ale nie widziałem tego na oczy. Kompletnie wariactwo, szczególnie przy włączaniu / wyłączaniu trybów  http://www.electrixpro.com/legacy.php

 

 

EFEKTY REVERB

1. Vermona Retroverb Lancet Zaskakujące urządzenie firmy, która niektórym kojarzy się ze starym sprzętem PA lub instrumentami klawiszowymi (a niektórym z niczym…). Jest to połączenie sprężynowego reverbu z oscylatorem filtrem i czymkolwiek to jeszcze jest (po szczegóły odsyłam na stronę producenta (http://www.vermona.com/index.php/en_retrolancet.html) Urządzenie jest bardzo porządnie wykonane, gałki są zrobione z dobrej jakości plastiku, a potencjometry skokowe zastosowane przy niektórych funkcjach również wzbudzają zaufanie (i nie trzeszczą 🙂 ). Ciekawą funkcją jest „grzmot” czyli trącenie sprężyny za pomocą fizycznego mechanizmu (w miejsce staroświeckiego kopnięcia w piec gitarowy) . Pamiętając jednak żeby plusy nie przesłoniły nam minusów pogłos na tej funkcji nie wchodzi w oscylator przez to traci wiele tego co w dubie jest pożądane.

 

 

2. Yamaha Rev-7 Bardzo dobry reverb ! Niestety urządzenie na próbce buczy niemiłosiernie…Cóż, w każdym razie efekt super zbudowany. Nie działa co prawda w trybie dual mono ale ma EQ efektu (nawet nieźle działa!) przełącznik mono/stereo, solidną obudowę i I/O na gniazdach XLR). Obsługuje się go topornie ale jak się raz załapie o co  chodzi to jedzie się jak z ….. z tymi wielkimi funkcyjnymi przyciskami 😉

 

To tyle ! 🙂 następnym razem pokażę Wam swoje ulubione wtyczki … tu , o dziwo czai się niezłe zło 🙂

pozdrawiam  EMZK

Posted by dupmusic in Dub tech, News
Dubowa lekcja Digistepa

Dubowa lekcja Digistepa

Przedstawiamy wam 4 lekcje dubu w wykonaniu Digistepa z Dubkasm. Digistep jest odpowiedzialny za produkcje Dubkasmu – po 5 latach spędzonych w Brazyli powrócił do Bristolu by rozprzestrzeniać muzykę dub. Na jego produkcje wpływ mają Scientist, King Tubby, Prince Jammy. Produkcją surowego dubu parał się od 14 roku życia, aby teraz osiągnąć wysoki poziom swoich produkcji. Digistep gra także na saksofonie oraz melodice, poza Dubkasmem udziela się w Blood Shanti & Shanti-Ites. Dzięki wiedzy Digistepa możecie poznać dogłębnie dub!!!!




Posted by Bedi in Dub tech
Dub Tech #1: Wtyczki VST i VSTi

Dub Tech #1: Wtyczki VST i VSTi

Dziś otwieramy wreszcie oczekiwany dział „Dub Tech”. Na początek prezentujemy Wam artykuł zaprzyjaźnionego z portalem dubmassive.org Tom`a Taplikorta, będący przeglądem najciekawszych wtyczek VST i VSTi.

Zapraszamy do lektury!


Zajmując się muzyką w formie elektronicznej (czyt. korzystając z komputera) często zachodzi potrzeba użycia instrumentu lub efektu, którego aplikacja DAW (Digital Audio Workstation) lub inny program audio nie posiada. Z pomocą przychodzą plug-in`y, tzw wtyczki VST, wprowadzone do obiegu przez firmę Steinberg w roku 1996, producenta między innymi znanego wielu osobom Cubase`a, Nuendo czy Wavelab`a.

VST oraz VSTi, czyli Virtual Studio Technology (instrument) z biegiem czasu oraz z uwagi na nieodpłatną licencję , stało się najbardziej powszechną platformą dla środowiska pluginów.

Dlaczegosynthedit warto zwrócić uwagę na ten format?

Po pierwsze – każdy może napisać sobie własną wtyczkę VST lub VSTi – z pomocą przychodzi modularne oprogramowanie takie jak np. bezpłatny SynthEdit (www.synthedit.com).

 

Po drugie większość otwartych hostów współpracuje z tym standardem.

Po trzecie znamienita większość wtyczek współpracuje z midi, dając możliwość korzystania z zewnętrznych kontrolerów.

Wyliczać można jeszcze bardzo długo, przejdźmy może zatem do meritum tego artykułu.

Efekty

Pisząc te słowa, zwróciłem uwagę na dość niszową charakterystykę portalu, o dubie mowa, zatem podążajmy w tym kierunku :).

Każdy dubman potrzebuje przynajmniej dwóch efektów – echa i pogłosu. Wybrałem najbardziej według mnie wypasione klocki, które można ściągnąć z sieci za darmo.

ANALOG DELAY (http://mdsp.smartelectronix.com/analog-delay/)

analog delay

Delay stworzony przez gościa o ksywce Mdsp, z projektu Smartelectronix daje naprawdę spore możliwości oraz przede wszystkim brzmi profesjonalnie. Do dyspozycji mamy 11 parametrów, z czego moim zdaniem najbardziej fachowe i realistycznie oddane jak na cyfrę przystało gałki to :

– czas powtórzenia (delay), który zachowuję tę klasyczną dla analogu jakość i kontrolę wysokości powtórzenia – krócej znaczy wyżej w pitch`u i w dodatku bez trzasków!

– sprzężenie (feedback), którym trzeba ostrożnie manipulować, gdyż łatwo o przesterowanie sygnału (mamy tu do dyspozycji około 120% mocy wprowadzanego sygnału :-),

– obcięcie i rezonans (cutoff i resonance-tzwa dobroć) umożliwiająca piękne rootsowe zjazdy echa lub wzbudzanie delay`a dla odpowiedniej częstotliwości.

Dalej możemy wprowadzić emulację taśmy(saturation), ogólną długość powtórzenia(max delay) współdziałającą z parametrem delay dzięki czemu uzyskujemy dokładność zwłaszcza dla krótkich czasów powtórzeń, tryb analogowy(interpolation), czy zsynchronizować z beatem hosta(synchronisation). Jest jeszcze Int time, który odpowiada za wprowadzanie sygnału w obieg efektu, oraz niuanse brzmieniowe, oraz nasycenie echem (W/D).

Efekt działa w trybie mono, ale można nim naprawdę fajnie pokręcić. Przede wszystkim jednak naprawdę ładnie symuluje delay taśmowy – jeśli nie stać nas na oryginalny klocek, warto przyjrzeć się temu pluginowi.

AMBIENCE (http://magnus.smartelectronix.com/)

Ten pogłos stworzył inny współ-działacz Smartelectronix, zwany Magnus. Wtyczka jest jak poprzednia w trybie donationware, czyli możesz używać za darmo, ale fajnie jakbyś wspomógł finansowo twórcę. W tym przypadku akurat przy jej odpalaniu wyskakuje takowa informacja, ale wystarczy raz kliknąć i możemy jej swobodnie używać.

ambience

Podług oceny wielu producentów jest to najlepiej brzmiący darmowy reverb, który można znaleźć w sieci. Pełna profeska. Parametrów jak widać jest naprawdę sporo, główna część najbardziej nas interesująca to: czas pogłosu(time), wielkość pomieszczenia(size), szerokość(width), czas opóźnienia (predelay)oraz suwaki nasycenia efektem (Dry/Wet). Dalej mamy charakterystykę tłumienia (Dumping), EQ, dyfuzję, czyli rozproszenie oraz bramkę(Gating). Dwa przyciski – Hold czyli wstrzymanie pogłosu(przy dużych wartościach powstaje efekt smugi) oraz Variation, jesli nie chce nam się kombinować z ustawieniami i pozwalamy wtyczce na samowolkę :).

Plugin świetnie sprawdza się przy bębnach, akordach, wokalach, można nieźle poszaleć. Dodatkowo jeśli mamy ich wpiętych dość dużo w projekcie, możemy zmniejszyć jakość (Quality/CPU) i odciążyć nieco procesor.

 

Instrumenty VSTi

Oprócz efektów można również używać w naszych sekwenserach instrumentów wirtualnych – ha, to podstawa, jeśli nie dysponujemy nagranymi ścieżkami żywych instrumentów.

Ostatnio przez święta była promocja w Native Instruments(www.native-instruments.com), potentata jeśli chodzi o soft na kompy . Można było(nie wiem czy dalej) wyhaczyć darmowe biblioteki sampli do Kore Player`a oraz Kontakt Player`a. Oba potężne instrumenty można ściągnąć za darmo z podstawową biblioteką brzmień, wystarczy się zarejestrować, ściągnąć oraz aktywować produkt (w mailu od Native Instruments dostaniemy link do pliku instalacyjnego oraz klucz aktywacyjny).

koreplayer

Kore Player to dość zaawansowany instrument, z podstawowych możliwości edycji brzmienia można wyróżnić 8 gałeczek, które w zależności od wybranej barwy zmieniają parametry najbardziej znaczące dla kontroli dźwięku. Dodatkowo panel z 8 kwadratami oznaczonymi A-H daje możliwość kontroli wcześniej opisywanych potencjometrów za pomocą myszki – wystarczy nim przesuwać pomiędzy polami, a gałeczki same się obracają – jednocześnie uprzednio(przez producenta) zaprogramowane pola mieszają się, przez co efekt końcowy jest naprawdę piorunujący – pełna kontrola instrumentu.

W darmowej bibliotece jest w czym wybierać, znajdziemy tam pianina, basy, instrumenty dęte itd. Oczywiście zbiór sampli jest tylko liźnięciem tego co możemy usłyszeć, jeśli zdecydujemy się na zakup jednej z wielu bibliotek oferowanej przez Native Instruments.

kontaktplayer

Kontakt Player to zasadniczo sampler, przy czym niestety żeby móc budować własne bilbioteki trzeba kupić oryginał(w chwili obecnej Kontakt 4). Dla tych, którzy chcą przetestować, lub używać za darmo producent przewidział darmową bibliotekę składającą się z pojedynczych banków dla gitary, basu, trąbki, pianina. Jest też parę zestawów perkusyjnych, syntetyzatorów, instrumentów etnicznych. Nie ma tego zbyt wiele, ale po złożeniu obu opisywanych instrumentów z Native mamy bazę brzmień na naprawdę dobry początek.

Plugin ma bardzo dużo możliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o obróbkę dźwięku „w środku”. Można wrzucić parę instrumentów na raz, po odpowiedniej konfiguracji uzyskujemy wielostrefowy instrument do grania na żywo(dla tych, co biorą lapki i parapety na koncerty:).Tony ustawień – żeby móc to wszystko ogarnąć, trzeba by miejsca na cały artykuł albo i więcej, dlatego zostawiam czytelnikom możliwość rozgryzania tego softu.

Na koniec przedstawię ładne pianinko:

MrRay (http://mrray-vst-electric-piano.software.informer.com/)

mrray

Ta mała wtyczka została opracowana przez ludzi z Soundfonts.it, symuluje elektryczne pianina z lat 70, takie jak Fender Rhodes, Wurlitzer EP czy Yamaha DX7 FM.

Mała ale jara. Poza podstawowymi presetami(ustawieniami) możemy samodzielnie uzyskać dość ładne brzmienia pianin, wystarczy zacząć kręcić gałkami. Podstawą są parametry Mallets, Tines, Tonebars i Hammers,odpowiadające za charakter instrumentu, potem ustawienia symulacji wzmacniacza i odbioru Pickup, efekt kaczki Wah-Wah, modulację, zniekształcenia, tremolo czy finalnie stereofoniczne echo. Eksperymentowanie jak zawsze mile widziane.

Tom Taplikort

Posted by King_DuBear in Dub tech