Recenzje

Recenzja płyty, DVD etc.

I-lodica/Kibir La Amlak- I-lodic Rock/Dub Rock (Kibir La Amlak 2010)

I-lodica/Kibir La Amlak- I-lodic Rock/Dub Rock (Kibir La Amlak 2010)

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Po pierwszym wydawnictwie lablelu Kibir La Amlak „Book of Psalms” przyszedł czas na kolejne. Drugim w historii tego labelu wydawnictwem jest 7” singiel „Ilodica-I-lodic Rock/Kibir La Amlak-Dub Rock”. „I-lodic Rock” to instrumentalny utwór, w którym wokal zastępuje mistrzowska partia zagrana na melodyce przez wirtuoza tego instrumentu noszącego pseudonim I-lodica. Continue reading →

Posted by King_DuBear in Recenzje
Dig-Ital-Dubs #1

Dig-Ital-Dubs #1

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

FC14To już czwarty studyjny album Dub-hedów z Brazylii, a przewrotnie nazwano go #1. Dig–Ital-Dubs odwiedzili nas rok temu w Ostródzie, gdzie towarzyszyli samemu Ranking Joe, a dziś, dzięki magazynowi Free Colours, mamy fantastyczny album w odtwarzaczach. Składa się z 13 kawałków, które dają około godziny dubowej wycieczki do Brazylii, Jamajki, a także Wielkiej Brytanii. Każdy z kawałków to solidne reggae z mocnymi dubowymi akcentami. Wśród nich znalazł się hit „Fyah bun dem” z legendarnym Ranking Joe, który pojawia się w ostatnim kawałku na płycie „Justice and equality”. Z uznanych gwiazd mamy tu także Earl Sixteena w „pirackiej grze”  oraz Brinsleya Forda z Aswadu. Nie zabrakło także brazylijskich wokalistów DaddaYute, Jeru Banto, Tiano Bless, a w wersji instrumentalnej płytę wspomógł Digistep z Dubkasmu. Ta płyta to podsumowanie kilku ostatnich lat działalności Dig-Ital-Dubs, w których słuchać echa brazylijskich korzeni. Nie pozostaje mi nic innego jak podziękować ludziom z Free Colours za taką niespodziankę, a wszystkich, którzy jeszcze nie mają tej płyt zachęcam, by czym prędzej pobiegli do empików i zakupili to cudo!

Ps. Przy okazji polecam cały jubileuszowy numer Free Colours. Pismo ma już 5 lat (gratulacje!!!), a w nim m.in. artykuły o Zebrze, Dig-Ital-Dubs, wywiady z Roots Revivial, The Vision.

A tu link do odsłuchu:  http://soundcloud.com/muzamba/sets

Posted by Bedi in Recenzje
Dredsquad “Caravan”

Dredsquad “Caravan”

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Odgrzewane kotlety- dziś  zmienimy to wyrażenie nadając mu pozytywne znaczenie. Oto bowiem Dreadsquad postanowił zaserwować nam doskonale znany i lubiany standard  jazzowy znany z repertuaru Duke`a Ellingtona „Caravan”, w nowej, odświeżonej formie.  Płyta zawiera 6 wersji tego utworu. Każda  z nich opiera się oczywiście na legendarnym głównym temacie melodycznym „Caravanu” zagranym m.in. na organach Hammonda i melodyce. Pierwsza z wersji jest podstawową wersją dubowa, opartą na klasycznym one dropowym rytmie z piękną partią melodyki i wspomnianymi organami. Wszystko jest oczywiście wzorowo okraszone przez taśmowe echa i pogłosy. Kolejnym utworem jest wersja Radikal Guru, w której to po raz kolejny udowadnia on, że doskonale wie co robi, a jego królestwem niezmiennie jest kraina dubstepowych woobli. Na płycie znalazła się także druga obok Radikala wersja dubstepowa pod postacią remixu w wykonaniu Sub-lo-matic. Co ciekawe oprócz interpretacji dubowych i dubstepowych na płycie znalazły się także niezwykle oryginalna wersja nu jazzowa (Prześnik), bardzo energetyczna i taneczna interpretacja uk funkowa (Turntable dubbers z Belgii) oraz killerska wersja junglowa w wykonaniu Kwazara. Wszystkie sześć utworów dobitnie udowadnia, że polskie produkcje prezentują już światowy poziom i bez przeszkód mogą zawojować parkiety na całym świecie. Brawo Dreadsquad, brawo wszyscy wykonawcy!

Posted by Bedi in Patronaty, Recenzje
Book of Psalms – nowe wydawnictwo od Kibir La Amlak

Book of Psalms – nowe wydawnictwo od Kibir La Amlak

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

21 czerwca na rynku dostępna będzie nowa EPka od Kibir La Amlak. Jest to pierwsze wydawnictwo pod ich własnym, nowym labelem. “Book of Psalms” pierwotnie było dubplate’em dla Kibir La Amlak i Reality Sound System, ale po bardzo dobrym odbiorze tego utworu przez fanów Libir La Amlak zdecydowali się na udostępnienie tego kawałka w postaci 12” winyla i MP3. Dodać należy, że przy “odświeżaniu” utworu w studiu udział wzięli Jerry Lyons i Jonah Dan.

EPka zawierać będzie 4 mixy (12”), Continue reading →

Posted by yarecki in Recenzje
DUP! session in something like studio in stereo.

DUP! session in something like studio in stereo.

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

dupNadszedł taki czas, kiedy z czystym sumieniem, bez przesadzania ani nieszczerych i czczych gadek możemy ogłosić, że oto wyszła płyta, jakiej w Polsce jeszcze nie było. „DUP! – session in something like studio in stereo” to płyta, którą nasza redakcja już po pierwszym przesłuchaniu ze zdumieniem, lecz zupełnie szczerze i jednogłośnie uznała za najlepszą polską płytę dubową w historii. Wielu się chyba zgodzi z tym, że płyta ta równie dobrze mogłaby się ukazać w Wielkiej Brytanii lub może nawet na Jamajce, chociaż dub już bardzo dawno temu opuścił swoją ojczyznę (wydaje się, że na długo, jeśli nie na zawsze). Pierwsze skojarzenie po położeniu igły gramofonu na tej grubej, ciężkiej winylowej płycie to King Tubby i cały klasyczny rootsowy dub z lat 70tych. Zachwycający pogłos, zrobiony tu i teraz, w XXI wieku, a brzmiący jakby nagrany był w przerobionym na studio domu Tubby’ego. Miękka perkusja czy dźwięki syreny unoszące się tuż obok grającego zespołu –  to co udało się wycisnąć z instrumentów EMZK i załodze zasługuje na szczere gratulacje i niskie pokłony. Te dźwięki zarejestrowane są cyfrowo, ale oddają żywą muzyką, zarejestrowaną jakby od niechcenia, bo akurat ktoś włączył nagrywanie, gdy zespół grał, a dubmaster kręcił gałkami na efektach. To niesamowite w jak dużym stopniu ekipa DUP! odtworzyła to brzmienie i klimat – klasyczny dźwięk akustycznego zestawu perkusyjnego, zapomniane już trochę rootsowe rytmy, wszystko oszlifowane przez taśmowe echo Rolanda i okraszone prawdziwym dubowym miksem. DUP! wstrząsa od pierwszej do ostatniej nuty. Począwszy od żartobliwej i zaczepnej nazwy projektu, poprzez totalnie zaskakujące tytuły („Świąteczna ramówka TVP”, „Zalany sąsiad”, „Ping pong z królową Anglii”), aż po niesamowitą zawartość muzyczną płyty. Wszystko to robi takie wrażenie, że mimo, iż mieliśmy okazję zapoznać się z materiałem dużo wcześniej, to niełatwo było nam zebrać myśli, odczucia i emocje dotyczące tej płyty i przelać je na papier recenzenckiej kartki. Płyta zawiera 9 bardzo spójnych, łączących się ze sobą kompozycji utrzymanych w klasycznym dubowym stylu. Warto także wspomnieć, że album ten zdaje się być stworzony ze zdrowym, skromnym, nienadętym i zarazem w pełni profesjonalnym podejściem. Gratulujemy! Miło byłoby także doczekać kiedyś 10″ singla  dla soundsystemowych i singlowych maniaków, bowiem  nie zabrakło na płycie kilku utworów, które z powodzeniem przyjęłyby się na soundsystemowych parkietach. Mamy także nadzieję, że wartość materiału zostanie doceniona również za granicą (pierwsze słuchy o tym już do nas dochodzą), takiej bowiem polskiej wizytówki dubowej byśmy sobie życzyli. Jedno jest pewne- tę pozycję trzeba mieć na półce z płytami, bo zdecydowanie zaznaczyła ona wielki i trwały znak w historii polskiego dubu.

Posted by King_DuBear in Patronaty, Recenzje
The Disciples – “Resonations” (LP)

The Disciples – “Resonations” (LP)

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

hqgWydany w 1995 roku przez Cloak And Dagger Records album w całości wyprodukowany i zmiksowany przez Russa D. Na płycie wydanej oryginalnie zarówno na CD jak i 2LP znajduje się 13 utworów utrzymanych w stricte soundsystemowym, ciężkim, mistycznym klimacie Disciples.  Co ciekawe utwory zawarte na płycie to produkcje z lat 92-95, wyprodukowane specjalnie na potrzeby Boom Shaka Lacka Soundsystem.

Samo to wskazuje, że album zawiera praktycznie same killer tunes charakterystyczne dla produkcji Disciples z tamtego okresu. Czysty soundsystemowy dubplate style od samego początku, bez rozgrzewki. „Eastern Fire” na pierwszy ogień i wiemy z czym będziemy mieli do czynienia. Ciężki klimat, przytłaczający bass, finezyjne linie melodyczne, charakterystyczne partie syntezatorowe. Jednym słowem wszystko to co najlepsze u Disciples. Album zdaję się być idealnym przykładem doskonałych produkcji z kręgu elektronicznego dubu. Szczególnie dla kogoś tak rozkochanego w dubowych produkcjach z lat 90’ jak ja.

Muzyka od której z wrażenia zasycha w gardle. Klasyk.  

Posted by King_DuBear in Recenzje
Echo Ranks – “Let His Name Be Praised” (7”)

Echo Ranks – “Let His Name Be Praised” (7”)

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Vibronics kontynuują swój plan wydawniczy na rok 2010 i co miesiąc regularnie raczą nas nowym wydawnictwem. Marcowa siódemka opatrzona jest numerkiem SCOOP031 i znajduje się na niej kawałek zatytułowany “Let His Name Be Praised”, zaśpiewany przez Echo Ranksa. Rytm nie jest nowy – to znany i popularny  podkład z 10” SCOOP008 (Madu – “Stand Up/Jah Marnyah – “Annointed One”). Continue reading →

Posted by yarecki in Recenzje
Ragana “A long delay ago”

Ragana “A long delay ago”

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

raganaNie trzeba było długo czekać na drugą płytę Ragany. Oto bowiem po dwóch latach, do naszych rąk i odtwarzaczy trafia krążek pod tytułem „A long delay ago”. Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga okładka – zupełnie inna od tej pierwszej płyty, na której przeważała czerń. Tym razem zostajemy zalani szarością. Makulaturowa niemalże forma zdaje się mówić „nie szata zdobi człowieka”, tak samo jak o płycie nie świadczy sam sposób wydania. To muzyka ma grać tutaj główną rolę, a wszystko inne jest tylko koniecznym lecz mało ważnym dodatkiem.  Wspomniana szarość dotyczy jednak tylko i wyłącznie samej okładki, bowiem krążek znajdujący się w środku zawiera pełną paletę muzycznych barw i kolorów, objawiającą się w różnorodności i głębi dubowych dźwięków. „A long …” to zestaw 11 magicznych kawałków wyczarowanych z dubowego kotła Ragany. Główną czarodziejką-wiedźmą jest tu Jahga, która wokalem uzupełnia dźwięki wyczarowywane przez muzyków i oblane dubowym sosem przez czarowników ze Studia As One. Warstwa muzyczna to przede wszystkim bardzo dużo przestrzeni, dzięki której możliwy jest muzyczny oddech pełną piersią. Całość jednak nie rozprzestrzenia się w nieskończoność, ściśle bowiem związana jest wzorowym, przenikającym do szpiku kości basem. Mimo, że kompozycje prezentują ściśle dubowe podejście, nie brakuje w nich wpadających w ucho linii melodycznych, które wraz z aksamitnym, ‘gęstym’ głosem Jahgi dodają całości subtelności. Nie brakuje także smaczków, niespodzianek i drobnych lub większych zaskoczeń. Nagle bowiem po hipnotycznych dźwiękach rozbudza nas dźwięk analogowego syntezatora, cudowne solo na melodyce, czy dźwięk egzotycznie brzmiącego instrumentu. Nie sposób nie wspomnieć o zawodowym dubowym miksie Studia As One, tworzącym z płyty wielowymiarową, żywą i głęboko oddychającą dubową bestię. Ciężko uniknąć porównań do pierwszej płyty ”So many reverbs to cross”. Śmiało można powiedzieć iż „A long..” to płyta dojrzała, nagrana przez świetnie zgranych i dopełniających się muzyków. To płyta inna od tego co na muzycznym gruncie prezentują Wszystkie Wschody Słońca czy Tabu Duby, to inna droga, która została obrana na pierwszej płycie, a na tej ugruntowana i ubita. Bije z niej świeżość, o którą tak trudno w dzisiejszych czasach, świeżość która jest potrzebna  właśnie teraz, gdy topnieją śniegi i puszczają mrozy. Nowa płyta Ragany to objawienie nadchodzącej wiosny!!!

Paweł’Bedi’Bednarek i Bartosz’KingDuBear’Cymes

Posted by King_DuBear in Patronaty, Recenzje