Benajmin Zephaniah

Netlabelowy raport part 1 na listopad 2009

Netlabelowy raport part 1 na listopad 2009

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Dubalizer-Sub-Existencia-FRONTMinął tydzień od artykułu o netlabelach, a już pojawiły się kolejne ciekawe propozycje netlabelowe. Pierwsza z nich to brazylijski Dubalizer z płytą Sub Existencia. Za tą groźnie brzmiącą nazwą kryje się utalentowany producent Wagner Bagao pochodzący z Sao Paulo. Jego dub to wersja bezkompromisowego podejścia do tematu, wokalnie upiększają jego dzieło Dom Lampa, Nell, Mc Bing Man oraz Arcanjo Ras. Płyta ta wprowadza nas w ponad godziną wyprawę w krainę brazylijskiego dubu, z wzbogaceniem w postaci dwóch remixów wykonanych przez Tsunami Wazahri oraz Stereo Dubs. Jest ona skrzyżowaniem dubu z żywiołem brazylijskim, a także z wyraźnymi wpływami muzyki latynoskiej, a nawet dancehallu, co na pewno jest ciekawym doświadczeniem. Dubalizer to zarówno odkrycie składanki „Dub Tentacles vol. 1”, a także dowód na to, że dub nie zna żadnych granic i podziałów. Moi faworyci to Cosmunidade, Dom Coragem, Dub is electronic music, Soldiers of dub, oraz Salvia Divinorium z piękną trąbką na pierwszym planie.

http://www.fresh-poulp.net/releases/fpr041/

coverDruga netbelowa listopadowa propozycja to wydawnictwo netlabelu http://dubkey.com/, które reprezentuje Dobbie Sound ze Szwecji. Ten 26-latek, urodzony w mieście największego reggae festiwalu we Szwecji – Upssali, raczy nas albumem „All Kinda Wall”. Płyta ta zawiera 14 kompozycji, z czego trzy ostatnie to wersje dubowe, w pozostałych jedenastu młodego Szweda wspierają na mikrofonie m. in. Jahvisst, Hanoueh, Dan I Locks, Nu Chilly, Culture Brown. Mam wrażenie, iż wymienieni wokaliści to fascynaci nurtu Bobo Dread, przez co produkcje te wkraczają w nurt conscious reggae. W tym zestawieniu pojawił się jeden, można powiedzieć odmieniec, i jest to Haji Mike z utworem Bless, który rozłożył mnie na łopatki. Reprezentuje on dub poetry, jego barwa głosu, a także sposób melodeklamacji przypomina mi Benjamina Zephaniah, co w tym przypadku działa na korzyść. Jest to numer jeden tej płyty, z powodu tego kawałka naprawdę warto ściągnąć tą płytę.

http://dubkey.com/

revolutionary_dub_vibrations_chapter_one_cdcover_front_recto

Natomiast trzecia pozycja to składanka Revolutionary Dub Vibrations o której wspomniał już  Yarecki. Ja wspomnę tylko o utworze Ackboo ze Stevem Steppa ponieważ stworzyli piękny steppers z motywem z utworu Roberta Milesa „Children” który przypomina mi dzieciństwo.

http://revolutionarydubgatherers.ning.com/

Posted by Bedi in Article