dougie conscious

Barry Issac&Dougie Conscious – “Problem Time” (CD)

Barry Issac&Dougie Conscious – “Problem Time” (CD)

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Puszczając pierwszy kawałek z tej płyty wiedziałem już, że będzie to godzina wycieczka do lat 90 w UK. Płyta zawiera w sumie 16 kawałków, z czego połowa to wersje dubowe. Digitalowy, tytułowy rytm “Problem time” dyktuje tempo całej płyty. Jest to już także numer jeden na sesjach, grany jako duplate w wersji z Charliem P i King Generalem. Dougie jak i Barry to weterani sceny soundsystemowej w UK. Pierwszy znany jest z Conscious Sound i Bush Chemist, wypuścił już wiele killerów uk rootsowych, steppersów i digitali. Barry natomiast wydał wiele kawałków w labelu Reggae On Top  i można śmiało powiedzieć, że jest już legendą wciąż prezentującą wysoki poziom. Wracając do płyty nadmienię, że Barry śpiewa o ważnych i bardzo aktualnych sprawach i jest to w 100 procentach świadomy przekaz. Porusza on tematy wadliwego systemu państwa, nie szczędzi słów krytyki FBI, CIA zauważa, że działają podobnie jak mafia. Rytmy Dougiego i śpiew Barrrego (a także czasem Douga!) to wyższa półka i śmiało kilka tjunów takich jak “Problem time”, “Wicked system”, “Political stormtroopers” czy “Hooligan” można określić jako killery które wybrzmiewają na wielu sesjach na całym świecie. Kogo nie przekonała ta recenzja to zapoznania się ta pozycją zostawiam ze wspomnianym dubplatem:

Posted by Bedi in News, Recenzje
Reality Souljahs meets Conscious Sounds – “Roots Salute”

Reality Souljahs meets Conscious Sounds – “Roots Salute”

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Dougie Conscious nie próżnuje i przynajmniej raz w roku wychodzi jakiś LP, w którego produkcję jest zaangażowany. Tym razem wspomógł muzycznie piękne, harmonijne glosy panów z Reality Souljahs. Przedstawili nam wspólnie 18 kawałków i, jak na porządną produkcje przystało, połowa to wersje wokalne a połowa to duby, w których Dougie puszcza wodzy swojej fantazji. Tytułowy kawałek „Roots salute” to hicior jakich mało, tekstowo bardzo nawiązuje do kawałka Dubdaddy „Hailing Up The Selector”  a muzycznie – roostowy walec. Kolejny kawałek warty uwagi to „War and peace”, jego wersja dubowa wgniata w ziemię, widać że Dougie wie co robi z efektami, pogłosami. W „You no good” zapraszają nas na basowa ucztę (wręcz transową), podobnie jest w „Runaway”. Wart uwagi jest każdy kawałek, warstwa wokalna na całej płycie jest piękna, harmonijna i po prostu porywa – widać, że wokaliści świetnie się rozumieją, a Dougie idealnie dobrał im podkłady. Śmiało można powiedzieć, iż Reality Souljahs i Dougie to święta trójca która uzupełnia się na każdym kroku. Zachwycające są też wersje dubowe Douga, kawałki zyskują inny wymiar, nie nużą, a wręcz sprawiają, że każdy z 9 kawałków to inna historia. Na tej płycie każdy znajdzie coś dla siebie – od miłośnika uk roots po fanatyków steppersów. Warto dodać, iż ową trójcę będzie można ujrzeć i posłuchać w tym roku na festiwalu w Ostródzie.

PS. Ostatni numer w wersji akustycznie zmiękczy nawet mega zatwardziałe serducho, w końcu to „Life song”. Jestem ciekaw kolejnych ich dokonań i niech Dougie nie waży się ich opuszczać.

Posted by Bedi in News, Recenzje