Dziś odkrywamy kartę , która przez dłuższy czas była przez nas zaniedbana. Kartą tą jest minimalny dub. By zatrzeć tą plamę przedstawiamy polski netlabel, który specjalizuje się w „minimalnych dźwiękach”. http://netlabel.qunabu.com , bo o tym netlabelu mowa stworzony został w 2006 roku przez Boskeya w Gdańsku, a dziś ma już na swoim koncie 12 wydawnictw. W bujnej dyskografii znajdują się dwie składanki pod tytułem „Sgt pepper’s lonely hearts dub band” part 1 i 2 m.in. z takimi twórcami jak : X-Ceed, Echo Tm, Boskey, Itoa, Ars Deco, Dubsuite, Bio Dub, Dubatech, Peak. Na uwagę zasługuje każda produkcja promowana przez ten netlabel. Jeśli szukacie dubu z wpływami elektroniki, techna, hip hopu, jazzu to Qunabu usatysfakcjonuje Was w stu procentach. Dla niecierpliwych i spragnionych nowości z podwórka minimalnego dubu polecamy set Haiti Vatti promujący netlabel Qunabu – http://www.archive.org/details/QunabuPodcast1.HattiVattiqunabuMi xForElectronique.it
Echo TM
Echo TM feat. Echo Ranks – „Skylarking” [KANU 001] 12″
Echo Tm rzadko coś wydaje, ale jak już wyda, to jest to bomba! Recenzji ich nowej produkcji z Echo Ranksem inaczej nie da się rozpocząć. Wydawnictwo to zostało wydane przez Kanukanu Recordings, gdzie poza wspomnianymi artystami pojawia się Biodub z Berlina który remixuje tytułowy utwór Skylarking. Dwa razy Echo i to jakie, niesamowity dub, który toczy się ospale jak lokomotywa w wierszu Tuwima, a przy tym w stylu do jakiego przyzwyczaili nas już dwaj producenci – Kadubra i Tomek Karczewski, z dodatkiem w postaci Echo Ranksa, który po raz drugi pojawia się na polskiej produkcji. Pierwsza, na której się pojawił to wydawnictwo Siódemek na zmodyfikowanym rytmie Roots&Culture. W Skylarking Echo Ranks to cudowne uzupełnienie rytmu, chyba celowym zabiegiem było nadanie takiego samego tytułu jak piosenka Horace Andy’ego. Moim zdaniem wybór w 100% trafny. Za całością płyty stoi polski producent szeroko znany z projektu Haiti Vatti – Boskey, a płyta jest wydaniem limitowanym. Jeśli jeszcze gdzieś jest do kupienia, to się śpieszcie. Wspomnę jeszcze że jest niebieska :).
VA – „Dub va.version.001”
Magazyn „Laif” wydał składankę z polskimi produkcjami dubowymi, a o to krótka recenzja.
1.WWS- już tytuł sprawia że na twarzy pojawia się uśmiech, mnie tym bardziej ucieszył opis w Laifie że płyta ich ma być w czerwcu w końcu!!!. Kawałek słyszałem już na independent dub day i wydaje mi się, że bliżej mu do twórczości Echo Tm ale zdecydowanie z klimatem nagraniowym WWS. Wolno się wtacza niczym lokomotywa ale daje czadu swoim ciężarem efektami i klarnetem miazga. A płyta nowa zwać się będzie „Japoński reżyser”, fajny tytuł intrygujący.
2.NoHands- kontynuacja spokojnych dubów, która zaczął na tej płycie WWS trwa. A od 3 min kawałek jak by się ożywił i z lepszą energia uderza po głośnikach. Nie przypomnę sobie, jaki to kawałek ale na 2 części Dub out of Poland było cos podobnego.
3.MuflonDub- już dawno śledzę ich poczynania, i ten kawałek potwierdza moje zdanie, że fajnie by było jak by nagrali coś legalnego do większego grona słuchaczy, bo na pewno warto. W kawałku dwie panie wyśpiewują pięknie refren, aż żal, że to tylko dubowa wersja i chce się razem z nimi śpiewać „Święty Święty jesteś godny jego czci”. Jest to dub, któremu wiele z reggae w sumie jedyny taki kawałek na tej płycie, jak dla mnie jeden z lepszych
4.Jabbadub- trochę zmienił swój styl Dino Dub, to co było na epce było dosyć regowe, tu przypomina bardzo Dreadzone i Zion Train, co na pewno jest plusem. Po trzech raczej spokojnych kawałkach, ten wprowadza zdecydowanie ożywienie aż chce się skakać.
5.Audio Scence Experiment- po podniesieniu ciśnienia przez Jabbadub, z mniejszym polotem mamy kawałek z Mantrą Szamana. Rzecz raczej czilałtowa, uspakająca lecz wprowadza lekki niepokój.
6.Vitalis Popoff- kolejny eksperyment bliższy Echo TM, kontynuuje niepokój. A do tego wokal, który nie do końca można zrozumieć, ponieważ rozmywa się z muzyką. Kawałek trochę w klimacie click dubów z elementem dub poezji. Ciekawy eksperyment, podpisuje się pod czymś takim, bo sam próbuje coś podobnego robić dziwna poezje dubową..
7.Sulphur Phutur- inna twarz Praczasa z Masali, następny kawałek z serii niepokojących ale pięknie i uzupełnia to trąbka trochę w jazzującym stylu. Super, że wyjdzie cała płyta.
8.Selekta SS- mniej tu dubu a więcej flirtu z drum n bassem i pogłosami.
9.Weron- a tu już drum n bass w wersji czilałtowej. Muzyka zdecydowanie na niedzielne południa.
10.Lubay- ciekawe produkcje ma ten zawodnik w swoich planach, może sam się po chwali. Co do kawałka to raczej minimalny dub.
11.Ganja Ninja- zaczyna się pięknie instrumenty dęte rządzą eh, dalej sunie wybijając rytm i przygniatając basem.
12.Mesbrutah- nowe oblicze Ganji minimalne clickowe.
13.Echo TM- piękna trąbka, jedna z lepszych produkcji Echo jak nei najlepsza, kolejny kawałek na leniwą niedziele. Klimat trochę bałkański, ale ma to swoja moc, mniej tu click dubu, a dęcia zdecydowanie wkomponował się pięknie. Brawo!!!