Muflon Dub Sound System to autorski projekt Muflona związanego z białostocką sceną
reggae. Muflon Dub Sound System to szeroko rozumiane reggae i dub ze świadomym
przesłaniem.
Inspiracją jest świat wokół (zarówno jego piękno jak i tragizm), ludzie których
spotykamy, muzyka której słuchamy (Dub Syndicate, The Congos, Yabby You,
Christafari) i co najważniejsze – Biblia.
Teksty, kompozycje i muzyka – to w 100% własna twórczość i produkcja. Do naszych
sukcesów zaliczamy m. in. udział w prestiżowej składance Roots Of Dub Funk 6 w
Wielkiej Brytanii oraz w składance magazynu Laif w 2009.
www.muflon.site50.net – oficjalna strona WWW
1. Od kiedy Twoje serce bije Dubem? (moment, inspiracja)
Reggae to dosłownie miłość od pierwszego wejrzenia. Do dziś pamiętam moment, gdy
pierwszy raz je usłyszałem (jeszcze w dzieciństwie).
Kiedy pojawiła się możliwość tworzenia czegoś własnego, od razu wiedziałem że będzie
to Dub (2003 rok).
2. Jeśli słuchasz dubu to klasyka czy nowoczesność? ( z przykładami)
Moim ulubionym zespołem niezmiennie pozostaje Dub Syndicate. A poza tym,
zdecydowanie klasyka, m.in:
– King Tubby
– Yabby You
– Produkcje i kooperacje Lee Perry’ego z lat 70: Black Ark, The Congos, kawałki z
Marleyem
– dubowe wersje klasycznych przebojów to zawsze wspaniałe uzupełnienie selekcji.
3. W dubie ważny jest…
– oczywiście mocny riddim i bas
– linia basu wpadająca w ucho, ale niebanalna
– przestrzeń
– harmonia wszystkiego
4. Podaj płytę/utwór, która/y gdy słyszysz, jedyną myśl jaką masz w głowie jest:
więcej basu.
Jest kilka płyt, które uważam za kamienie milowe światowego reggae i dubu:
– Bob Marley – Exodus
– Lee Perry and Dub Syndicate – Time Boom X De Devil Dead
– The Congos – Heart Of The Congo
– Max Romeo – War Ina Babylon
5. Jeśli mógłbyś spełnić muzyczne marzenia wybierając kogoś do współpracy lub
materiał do remiksu, kto/co by to było?
Z jednej strony na pewno Dub Syndicate, a z drugiej ktoś z wokalistów jamajskich z
lat 70-80…
6. Studio marzeń?
Takie, w którym jedynym ograniczeniem byłaby wyobraźnia 🙂
7. Najlepszy, najbardziej inspirujący, niezapomniany koncert jaki przeżyłeś
Na pewno The Wailers – Rzym 2002 rok. Przypadkowe spotkanie, a wspomnienia na całe
życie 🙂
8. Najbardziej zakręcony pomysł na dub lub remix.
Ostatnio coraz trudniej jest zrobić coś, czego jeszcze nie było. Najciekawiej jest
zmiksować coś, co wszyscy znamy, ale tak jak nikt wcześniej nie zrobił.
9. Dub to tu i teraz czy podróż w przyszłość?
Ja bym powiedział, że Dub jest poza czasem, bo łączy:
– przeszłość: korzenie, to skąd przychodzimy
– tu i teraz
– przyszłość: marzenia, oczekiwania, nadzieje
10.Plany na przyszłość?
Pomysłów i marzeń muzycznych mam dziesiątki, konkretnych planów na razie żadnych 🙂